piątek, 6 marca 2015

She says 'wow' a lot.

Wiele z Was kłóci się z rodzicami. Ja kłócę się z chłopakiem. Mam dość. Chcę zniknąć. Czuję jak pod wpływem głodu moje ciało zapada się w siebie. Każdej chwili niknę po trochu.


Ale damy rade moje motylki,mam nadzieje że jesteście zmotywowane i silne. W kolejnym poście będzie więcej motywacji,dzisiaj musiałam się wygadac.


Chciała bym wyglądać jak ona. 
A Wy macie kogoś,kto jest dla Was mega motywacją?


Jak Wasze bilanse? Jak minął Wam dzień?


7 komentarzy:

  1. Pod wpływem głodu człowiek staje się bardziej rozdrażniony, nerwowy. Pamiętam te czasy. Odbijałam swoją nienawiść na bliskich mi ludziach, a jednocześnie miałam pretensję o brak zrozumienia i wyrozumiałości. Problem jednak leżał we mnie. Życzę Ci stabilności w związku.

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze, że patrzysz optymistycznie :) a co do chłopaka, to musi najpierw być źle, żeby potem było lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy się z kimś kłóci, ale ważne, żeby potrafić się opanować. :) Wszystko będzie dobrze, na pewno! Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie, może z głodu jesteś rozdrażniona... Chociaż prawdziwych powodów kłótni nie znamy, więc nie oceniam, jedynie rozważam pewne możliwości... :)
    Trzymaj się, oby wszystko się ułożyło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja motywacja...mam wiele motywacji w różnych dziedzinach. Ale życiowo Emma Watson dlatego mam tak na drugie imię. Trzymaj się skarbie

    OdpowiedzUsuń
  6. Może usiądź i zapytaj się siebie czy go kochasz czy to tylko przywiązanie... znajdź kogoś kto bd cię wspierał, ale pozwól się zrozumieć i nie odpychaj ludzi... Nie bądź samotna... to niszczy :/ Powodzenia i trzymaj się chudo :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Cassie jest cudnowna, a jej szczerość nieoceniona :) Trzymaj się, będę obserwować :)

    OdpowiedzUsuń