środa, 11 marca 2015

ŻE NIBY MAM ZACZĄĆ JEŚĆ? Nie ma takiej opcji.

... moje głodówki nie przeszły bez echa. Ale nie dam im się. To co wkładam do ust jest moją sprawą, Nie będę przeciętnie gruba, bo oni tego chcą. 



Oto zbiór rad, trików, jak udawać, że jemy. Sama będę je stosować, i będę zdawać relację o skuteczności tych metod.

 ( No i oczywiście odsyłam do pierwszego sezonu The Skins, odcinek o Cassie. ).





 - Unikaj wspólnego jedzenia oczywiście jak tylko to możliwe. Zaplanuj wszystko tak,by podczas obiadu być w szkole / mieć korepetycje / akurat wpadnie do Ciebie koleżanka, itp.


 - Gdy musisz już przy kimś jeść, rozdrobnij jedzenie, baw się nim, dużo rozmawiaj, machaj ciągle nabitym widelcem. Najlepiej komplementuj danie.


 - Sama przygotowuj śniadania i kolacje, powiedz reszcie,że już zjadłaś robiąc. Postój w kuchni z kanapką w ręce robiąc kanapki dla innych, powiedz jaki świetny ten ser co mama kupiła, czy jaka świetna zupa którą zrobił chłopak.


- Najlepiej przejdź na weganizm. Plus powiedz,że nie jesz też rzeczy mocno przetworzonych > dlatego odmawiasz częstowanych czekolad, chipsów itd. Ze względów zdrowotnych, nikt nie zaprzeczy, że nie są one dla zdrowia wskazane. Glutenu też unikasz. No i rzeczy modyfikowanych genetycznie. 

(To sama już testuję, na prawdę działa mega, ludzie to rozumieją, i nie wciskają Ci nic na siłę, w końcu to Twoje przekonania, filozofia życiowa.)

- Zawsze bierz jakieś pieniądze "na jedzenie na mieście". Na drożdżówkę w szkole, na pizze z kolegami. Pieniądze od razu chowaj w pokoju by nie kusiły, a potem mów,że już jadłaś, no przecież mówiłaś,że idziesz na pizze itp.


- Ubrudź talerz jakbyś na nim jadła, i sztućce i daj do zlewu. HELLOOOOO przecież już jadłaś, tu jest talerz. 


- Interesuj się jedzeniem w domu. - Ooo super mamo,że kupiłaś ten jogurt! - Kochanie, świetnie że kupiłeś ciemny chleb, uwielbiam go! I.te.pe.


- Wstawaj późno, unikniesz wtedy dużego śniadania. W pośpiechu będziesz musiała wyjść z domu zabierając ze sobą coś do przegryzienia na szybko. Poza tym rano jest chłodno i dlatego łatwiej nas skłonić na małe co nieco.


- Kiedy ktoś Cię częstuje, zawsze stanowczo odmawiaj „nie dziękuje”, a jeśli ten ktoś nalega to przekonaj go, że naprawdę nie jesteś głodna i że już coś jadłaś. Na imprezach bardzo dobrze sprawują się wymówki typu: „problemy żołądkowe”, „głodówa po zatruciu pokarmowym”, „wizyta u dentysty”, itp.



Boska przemiana, czyż nie?



Tyle moje kochane motylki, tylko dzięki Wam się ostatnio trzymam. Jeżeli macie jeszcze jakieś rady i triki - piszcie w komentarzach :) Będę regularnie wpadać i Was wspierać jak do teraz :) 

I DO ŚWIĄT JESZCZE 3 TYGODNIE !!!

Jak Wasze postępy? U mnie waga waha się już 64-63kg / 170cm wzrostu. (Było 66kg).
Tuż przed świętami pokażę Wam zdjęcia z mojej metamorfozy :*




7 komentarzy:

  1. Super triki, w końcu musimy sobie jakoś radzić. Czekam z niecierpliwością na zdjęcie, pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu nie powiedziałaś, że Cię nie obserwuję? Dopiero przed chwilą się zorientowałam jak zobaczyłam, że zostawiłaś komentarz. Przepraszam, już naprawiam ten błąd :P
    Na prawdę tylko trzy tygodnie? OMG. Jak ten czas szybko leci!
    Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre rady! Będę z nich często korzystała, dziękuję bardzo. <3
    Obyś wytrwała, bo ludzie którzy potrafią wytrwać, dojść do granic swych możliwości i udowodnić, że się da, są NIEPOKONANI, a według mnie właśnie takim kimś jesteś. Wierzę w Ciebie, i czekam na relacje z (hmmm, teraz się zastanawiam jak to napisać. xd Polecę do góry i sobię sprawdzę...) skuteczności (ha, mam to! :D) tych trików. Pozdrawiam, kochany motylku!
    ~ Lana

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe porady, myślę, że w przyszłości się do nich odniosę. Z niecierpliwością czekam na zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne porady, skorzystam u mnie to się szczególnie przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne triki, jak najbardziej się przydadzą! <3 I trzymaj się tak dalej kochana, czekam na metamorfozę! :*

    OdpowiedzUsuń