sobota, 7 marca 2015

Nawet kiedy jesteś smutna - CHUDNIESZ.

Widzę,że nie tylko mnie dopadł jakiś dół.
A więc tak: 

Po pierwsze czy jesteśmy szczęśliwe czy smutne i tak w tym czasie chudniemy. W każdej chwili płaczu przynajmniej nie wciskamy sobie jedzenia do ust.




Po drugie: smutek przekształcmy w złość,a złość w energię. Każde uczucie które nas rozsadza od środka to energia,wykorzystamy ją w ćwiczeniach. I docenmy: myśląc o kłótni nie myślimy o jedzeniu.

Po trzecie: 


W każdej minucie jesteśmy bliżej celu. Pamiętacie? 4 tygodnie, święta, potem wiosna, krótkie spodenki i sukienki. Od razu tworzy mi się uśmiech na twarzy kiedy o tym myślę. Dzisiaj 3 dzień A6W brzuch mnie nawala,ale motywacja jest.
A JAK U WAS?


W niektórych dziedzinach życia możemy ponieść porażkę,popełnić błąd. Ale w tej będziemy PERFEKCYJNE. I zależy to tylko od nas.


12 komentarzy:

  1. Masz racje. Ja właśnie próbuje się oduczyć tego nawyku jedzenia gdy jestem smutna. Aktywność fizyczna jest świetnym rozwiązaniem. Poza tym endorfiny po treningu pozwalają zapomnieć o smutku :) Ważne, aby być coraz lepszym od samego siebie. Dziękuję za motywację. Przydała się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana całkowicie się z tobą zgadzam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I to jest to! Nie możemy się załamywać, musimy się motywować, być z dnia na dzień perfekcyjniejsze, doceniać smutek i złość, ale też i się cieszyć. Nie powinnyśmy marnować życia na smutki i płacz. Z dnia na dzień trzeba stawać się lepszym! Mylić się to rzecz ludzka. Za to trening czyni mistrza! Uczmy się na naszych błędach, bądźmy perfekcyjniejsze. <3
    Jeśli miałabyś ochotę poczytać co-nieco o moich zmaganiach się z wagą, to zapraszam do siebie.
    http://be-perfect-only-once.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Pełna motywacja podoba mi się to ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój blog jest CUDOWNY, Twoje notki są ogromnie motywujące <3
    Keep it up!

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam dół czasem...Trzymaj się skarbie

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, motywujesz! <3 Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochanie super notka <3 mega motywuje do działania :)
    z takim zapałem na pewno damy radę :)
    trzymam kciuki i powodzenia :)
    annie xoxo

    OdpowiedzUsuń
  9. Seria pytań :P Lubisz Cassie? Oglądasz "Puszyści vs. szczupli"? Tak z ciekawości :)
    Bardzo motywujący post :)
    Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do pytań, przeczytałam poprzednie posty i już raczej nieważne. Chyba odpowiedzi to dwa razy "Tak"? :D

      Usuń
  10. Post motywujący ja z a6w zastanowiłabym się z powodu bólu pleców . Dodaję Twojego bloga do obserwowanych Kruszyno :*

    OdpowiedzUsuń